Witajcie. Ostatnio zabrałam Was do miłego concept store'u https://www.makehomeeasier.pl/concept-store-paris-new/ i obiecałam coś skrajnie innego, równie inspirującego. Jesteście gotowi?
Do tego miejsca trafiliśmy przypadkiem. Zwyczajnie zgubiliśmy się, wysiedliśmy kilka przystanków, metrem, za daleko. Byliśmy strasznie głodni, dlatego wyszliśmy z podziemi na szybki lunch. Okazało się, że jesteśmy w sercu targowiska z prowansalskimi antykami, starymi tablicami i zapierającymi dech w piersiach milionami innych dekoracji oraz mebli. Nie planowałam nawet takiej wycieczki, ponieważ myślałam, że nie starczy nam na to czasu. Jednak siła wyższa. Targowisko samo mnie dopadło.
Stoisk było wiele, uliczek, w których z przyjemnością mogłabym się zaszyć, również. Cudna ceramika w pełni kompletna, unikatowe lustra, które dotychczas widziałam tylko w albumach inspiracyjnych.
Moją szczególną uwagę zwrócił sposób ekspozycji towaru. Na stoiskach panował niezwykły porządek. Meble ustawione nie jak na targowisku, tylko jak w stacjonarnym sklepie. Chwilami czułam jak bym była u kogoś w mieszkaniu…a przecież to "tylko rynek".
Wszystko zachowane w świetnym stanie, niekiedy jak nowe. Zwróćcie uwagę na komodę z szufladami. Wyobrażacie sobie, że ma ona 80 lat? Dodatkowo nie została poddana renowacji, jej stan jest zadziwiająco dobry. To wielkie szczęście trafić na taki kąsek. A jeszcze większe móc postawić ją w swoim domu. Szkoda, że nie mogłam stać się jej nową właścicielką.
Misternie zdobione kasy sklepowe, kiedyś używane na co dzień, dziś mogą być trofeum prawdziwego kolekcjonera.
Gdybym spodziewała się takich skarbów jak ten zegar np, to przyjechałabym autem. Poroże, lampa podłogowa, stolik..sama nie wiem co piękniejsze.
Zachwycam się do dziś. Marzę by jeszcze kiedyś móc zabłądzić w takim miejscu…
To był mój ostatni dzień we Francji. MIło mi było podzielić się z Wami tym, co oprócz zabytków i historycznych miejsc, podobało mi się najbardziej. Jeszcze rzut okiem na na Wieżę Eiffla …
Do następnego!
beata kwiatkowska
W Paryżu tak łatwo się zakochać!!!!
Oj faktycznie Paryż piękny jest i gubić się w takim mieście to czysta przyjemność!
Przepiękne zdjęcia
ZAzdroszcze Paryżą
to prawda 🙂 paryż jest magiczny! wstawiłam na mojego bloga posta ze zdjęciami z cudownego paryża 🙂
Beata – jesteś prawdziwą szczęściarą, że zupełnie przypadkiem trafiłaś w takie miejsce! Stary zegar jest rewelacyjny a kasy sklepowe robią naprawdę duże wrażenie. 🙂
Od dawna marzy mi się wycieczka do Paryża, może kiedyś uda mi się wybrać.
Pozdrawiam i zapraszam do nas,
Jolka
http://www.pasja-kreacja-inspiracja.blogspot.com
Jestem pewna, że oszalałabym tam ze szczęścia 🙂
Jej jak ja Ci zazdroszczę, wzięłabym z tamtąd wszystko!!!
powiem tylko tyle: WOOOOW!
Ołłł jeee… Takie zgubienia są najlepsze:))
Co do prawie 100 letniej komody…
przy zakupie naszego domu (prawie 100 letniego) skapnęły również niektóre mebelki.
To sobie możesz wyobrazić to szczęście!!!
Nie wycenialiśmy ich, ale mamy świadomość że sa wartościowe.
Nie sprzedamy!!! :))
miłego!! // k
http://www.hemmahosjohanssons.blogspot.se
Bardzo lubię Wasze posty, ale miło by było dziewczyny jakbyście pochwaliły się co kupiłyście w tych miejscach. Wiem, wiem taka już moja ciekawska natura:) P.S. Co do dzisiejszych zdjęć to lampy stojącej bym nie podarowała, nawet jakby trzeba rozkręcić ją na części i spakować do walizki:) hihi
Ja właśnie pozdrawiam z Paryża!:)
Fajne stylowe rzeczy. Ja od jakiegoś czasu szukam młynka do pieprzu w tym stylu, głównie na allegro. Niestety jak do tej pory nieskutecznie.
Cudowne zdjęcia! Marzą mi się takie dodatki!
Pozdrawiam
Natashke
Ah jak ja bym się chętnie zagubiła na takim targu, przepiękne przedmioty "z duszą". Pozdrawiam ciepło
Super klimat, uwielbiam takie meble i dekoracje. zwłaszcza stare lustra bardzo mi się podobają, mają swój urok 🙂
inna odsłona Paryża – super! w dodatku dlatego, że w Paryżu byłam bardzo krótko i nie zdążyłam dotrzeć do takich miejsc 🙂
Cudne miejsce i cieszę się, że je pokazałyście 🙂 często tam bywam i zawsze znajduję coś ciekawego. szkoda tylko, że ceny są tam dość wysokie. tylko zastanawia mnie, jakim sposobem po wyjściu z przystanka metro znaleźliście się w "sercu targowiska". z tego co pamiętam od najbliższego M trzeba tam iść z 10 minut przedzierając się przez targ z ubraniami…
Pałam zazdrością zatem, bo było sie czym zachwycać : ) Jeśli chodzi o lokalizację, to już przy samym wyjściu z metra rozstawione były stoiska z bibelotami i obrazami. Pani, u której wynajmowaliśmy pokój, powiedziała, że w tym czasie odbywały sie w tamtych okolicach różne kiermasze świąteczne – może stąd większy zasięg. Idąc dalej, w kierunku wiaduktu, rzeczywiście przechodziłam przez targi z ubraianiami i za nimi ponownie podziwiać można było meble etc. Możesz mi powiedzieć o jakiej lokalizacji mówisz?
dzięki! to teraz już będe widziała 🙂 zawsze jeżdżę tam 4 linią i wysiadam na ostatnim przystanku i dlatego muszę się przedzierać przez stoiska z podrobionymi torebkami.. W Paryżu w ogóle jest bardzo dużo takich targów, co jakiś czas każda dzielnia organizuje "domową wyprzedaż". niedaleko mnie, a więc w 13/14 dzielnicy, w każdą sobotę i niedzielę jest takg książek, gdzie można złowić różne rzadko spotykane egzemplarze ksiażek z II poł XIX i to po mniej niż 5 euro. 🙂
A możesz napisać gdzie dokładnie jest ten bazarek?
Beatko, a coś udało Ci się kupić na tym pięknym targu? czy zistawiasz sobie tą wiadomość na inny post?
kochane dziewczyny! potrzebuje waszej porady, a mianowicie mam brazowa szafe i jeszcze do tego czesc segmentu i strasznie nie podoba mi sie juz ten kolor i mnie przytłaczaja te meble. Co mogłabym z nimi zrobic ? ale nie wydajac na to kasy i ich nie niszczyć na "zawsze" ( planuje kiedys zrobic garderobe a te meble oddac komuś takie jakie sa teraz) można coś takiego wogóle zrobić nie wydając na to kasy ale zeby był efekt proszę o odpowiedź bede bardzo wdzięczna
stała czytelniczka
Piękne miejsce, napiszcie tylko gdzie to jest, przy następnej wizycie w Paryżu z chęcia bym odwiedziła 🙂
Linią metra 13 prawie do końca, między 17 a 18 dzielnicą. Jedna z koleżanek pisała, że często tam bywa i serce targu jest ok 10 min od metra, podczas gdy byłam tam w chwili kiermaszy przedświątecznych i wszystkiego wydawało mi się mnóstwo już po wyjściu z metra. Zatem kieruj się w strone wiaduktu : ) Pozdrawiam!
Beatko a czy możesz powiedzieć gdzie dokładnie w Paryżu znajduje się ten targ? Kto wie czy tam nie zawitam 😉
Piękne skarby!
My w Paryżu tam nie trafiliśmy, ale zaliczyliśmy inne ciekawe targowisko 🙂 z żywym koniem 🙂 o kozach, czy drobiu nie wspominając 🙂
To było tak dawno temu….
kajapisze.pl
Łaaaaaaaaaaaaaaaaa!
Błękitny czasomierz… Rewelka!
Jaką on mógł mieć średnicę? Z metr? 😉
Ładnie zazdroszczę wyprawy!
Pozdrawiam!
Bardzo lubię "snuć się" po Marché aux puces de Saint-Ouen. Klimatyczne i interesujace miejsce.
http://www.marcheauxpuces-saintouen.com/1.aspx
Strasznie Ci zazdroszczę i jednocześnie współczuję, bo na pewno później nie mogłaś zasnąć myśląc co byś mogła tam kupić gdybyś tylko miała jak to dowieźć do domu. Cudowne miejsce, naprawdę. Pozdrawiam. Renata.
Było tak jak piszesz 🙂
Prawdziwe skarby, ja bym nie wiedziała gdzie zawiesić wzrok, bo na Twoich zdjęciach podoba mi się wszystko;)
Kupno choć jednego drobiazgu z tamtąd na pewno będzie przypomianć o tym magicznym miejscu, stąd moje pytanie, co upolowałaś na opisanym targu antyków?
http://delfinasshopping.blogspot.com/
Weszłam zerknąć, czy jest nowy post a tu ten Paryż… chce do Niego !!! Więcej zdjęć poprosze ( :
Drogie dziewczyny, to jest to jest jest jeden z ważniejszych jeśli nie najważniejszy – cheśli chodzi o antyki – pchli targ w Paryżu! Francuzi go uwielbiają. Nazywa się marche aux puces de Saint Ouen. Pojawił się nawet u Woody'ego Allena w filmie "O północy w Paryżu". Najłatwiej dotrzeć linia merta nr 4 wysiadajac na ostatnim przystanku (Porte de Clignancourt). Należy się kierować w stronę wiadukntu i nie przejmować się, bo na początku wygląda to jak bazar z wszelakimi podróbkami pasków i torebek! Targ jest naprawdę fantastyczny! prócz zachwycajacych mebli z ubiegłego wieku znajdziecie tam książki, płyty winylowe, stare fotografie…
Och, że tez nie mogłam trafić na taki komentarz rok temu… 🙂
O matko!!!! to ja z mapą nie mogłam trafić do tego miejsca, a Tobie się udalo przypadkiem:) ZAZDROSZCZĘ niezmiernie!:)
Kocham Paryż, udało mi się dreptać po nim już dwa razy i ciągle mam nadzieję, że jeszcze kilka takich wypraw przede mną:)
Pozdrawiam serdecznie
Wszystko naprawdę śliczne , tylko szkoda , że tak rzadko pojawiająsię wasze wpisy . MOgłybyście dodać coś z DIY ? 😀
Juz niebawem . W tym miesiącu mamy coś specjalnego 🙂
i te kolorowe karuzele…ech:)
są cudne …
Fantastyczne miejsce, uwielbiam ten klimat. Stare przedmioty mają w sobie "to coś", na mnie działają jak magnez 😉
Wspaniała wyprawa. Ja niestety muszę się zadowolić tym, co oferuje stolica oraz allegro. Trudno jest dostać coś naprawdę interesującego (a może to ja jestem taka wybredna?)
Pozdrawiam 🙂
Niestety masz racje. Sama tez siedzę na Allegro godzinami i czasem udaje mi sie coś upolowac. Ostatnio zegar i super fotel z lat dwudziestych. Warto było. Niebawem sie nimi podziele : )